Atrakcją na dziś był Zamek Moszna.
Samochód zaparkowaliśmy przy skrzyżowaniu ulic Wiejskiej z Zamkową ^_^ .
Zamek robi wrażenie!
Jest tam wszystko to, co tygryski lubią najbardziej:
- zdobienia murów
- lwy (trochę dziwne z mordy..)
- witraże w oknach
- drewniane przepiękne kasetony
oraz boski goły tyłek (bodajże Aresa) w oranżerii
:)
Zamek można zwiedzać z przewodnikiem (10zł), a samo wejście na teren parku kosztuje 6zł.
Wracając do domu zatrzymujemy się jeszcze na chwilkę w Brzegu. Podczas spaceru natrafiamy na Muzeum Piastów Śląskich, niestety o tej porze było już nieczynne, ale mury i dziedziniec nam się spodobały, musimy tu wrócić obejrzeć ekspozycje w środku.
Zagadka na koniec: co ten koleś robi z tą owcą??
Mam nadzieję, że czynności przedstawione na ostatnim zdjęciu nie mają nic wspólnego z nazwą zamku, który zwiedziłaś ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam zagadkę : gdzie jest druga noga tego kolesia? :P
OdpowiedzUsuń