niedziela, 23 czerwca 2013

grzbietem Karkonoszy / Karpacz/

Trasa: Karpacz Biały Jar - Schronisko Nad Łomniczką - Przeł. Pod Śnieżką / Schr. Dom Śląski - Luční bouda - Památník obětem horLuční bouda - Droga Bursztynowa (Jantarova c.) - granica ;) - Ruiny Schr. Ks. Henryka - szlak zielony - Polana - Karpacz Biały Jar





Wyjechaliśmy z domu zaraz po 6 rano, na trasie przed Jelenią Górą złapał nas większy deszcz. Wszyscy miny nie tęgie, ale zaryzykujemy.. najwyżej w Karpaczu zapłaczemy i wrócimy. W planach wejście pod Dom Śląski, zejście do Pecu i wdrapanie się na Śnieżkę z czeskiej strony.
Na całe nasze szczęście, gdy dojechaliśmy na miejsce, niebo było już błękitne.
Ruszyliśmy szlakiem czerwonym z Białego Jaru przez Schronisko Nad Łomniczką, gdzie oczywiście obowiązkowo zatrzymaliśmy się na naleśniki. Jest to nasz ulubiony szlak, ale o tym piszę zawsze ;)



Pod Domem Śląskim zjadamy porządne śniadanko. Z powodu sił wyższych i złej formy jednego uczestnika wyprawy, musimy zmienić nasze plany wędrówki - postanawiamy przejść się do Lucni Boudy


Od Lucni Boudy idziemy kawałek dalej asfaltowym szlakiem czerwonym w kierunku schr.Vyrovka, chcemy dość tylko do bunkrów.
Po drodze widoczna z daleka na horyzoncie kapliczka Památník obětem hor - pomnik ofiar gór z lat 1798 - 1927
W 15 minut (od schr.) dochodzimy do owych bunkrów, niestety dla turystów akurat te oficjalne nie są dostępne, wielka szkoda :(
Wracamy zatem pod Lucni Boudę, znów mijamy kapliczkę
i krzyż Rennera (Rennerův kříž upamiętniający śmierć właściciela Lucni Boudy Jakuba Rennera w burzy śnieżnej 11kwitnia1868)
i ponownie jesteśmy przy  Łąkowej Budzie  
Łącznikiem granicznym wracamy do kraju i czerwonym szlakiem grzbietowym idziemy sobie ku Małemu Stawu
Widok z góry prześliczny:
Mały Staw, Samotnia, Strzecha Akademicka i z tyłu wierzchołek Śnieżki

idziemy dalej
co chwilę straszą nas czarne chmury
ale na szczęście jest ciepło.
Z daleka dostrzec można Zamek Chojnik
Mijamy widok na Wielki Staw i skręcamy na zielony szlak ku Polanie

jeszcze zdjęcie ze Śnieżką w tle, a jakże!
i puszek na tle Śnieżki też
Szlak ten też bardzo widokowy
widać Wielki Staw, Strzechę i Śnieżkę
Na Polanie jemy podwieczorek ;) i później schodzimy zielonym szlakiem do Białego Jaru
Na samym końcu robimy jeszcze fotkę przy Dzikim Wodospadzie.. i zaczyna lać. Na szczęście samochód już blisko...

mapka podglądowa trasy:


Znów nie udało nam się "zaliczyć" czeskiej strony Śnieżki, było to już drugie podejście, ale ponoć do trzech razy sztuka ;)
wkrótce (mam nadzieję) powrócimy w te strony

1 komentarz: