Pogoda piękna, słońce grzeje
Najpierw idziemy do schroniska, obowiązkowo na szarlotkę ( jedna z najsmaczniejszych)
a później dreptamy pod Staw Smreczyński
Następny nasz skręt z tłumnej, gwarnej trasy to Wąwóz Kraków
Jak tam przyjemnie, cicho i spokojnie...
...
Na końcu wąwozu mała drabinka, parę łańcuchów i zwieńczenie trasy: jaskinia, miejscami całkiem ciemna
Przy wejściu do Jaskini Mroźnej spada parę kropel deszczu, ale zaraz ustają. Później słyszymy ze 2 grzmoty - pewnie wysoko w górach znów jest nieciekawie :/
co będzie jutro? zobaczymy rano. opcje są dwie - Rusinowa Polana albo Czerwone Wierchy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz