wtorek, 29 września 2015

dwa zamki po dwóch stronach Wisły

W poprzednim poście były pagórki i wąwozy, teraz czas na zamki: Kazimierz Dolny i Janowiec zapraszają w odwiedziny.





Pod kazimierzowski zamek wybraliśmy się koło godz 10, jednak zanim dotarliśmy do bram, zaczął kropić deszcz, co nas jakoś zniechęciło i nie wiedzieć czemu wróciliśmy na rynek.
Zrobiłam tylko parę fotek z zewnątrz:

Poszliśmy na spacer do opisywanych post wcześniej wąwozów i wstąpiliśmy przy okazji na kwaterę opróżnić plecaki ze zbędnych rzeczy.
Około godziny 14 ładnie się wypogodziło, wypożyczyliśmy rowery w gmachu głównym Muzeum Nadwiślańskiego i pojechaliśmy wybrzeżem
na drugi brzeg Wisły - do Janowca. Trasa ma około 5km w jedną stronę. Po drodze przeprawa promem za 6zł od osoby (rower gratis)
\
Jeszcze kawałek asfaltem, wjeżdżamy do Janowca, widać zamek
Za chwilę jesteśmy na miejscu
Wypożyczając rowery kupiliśmy tzw bilet rowerowy ( 19zł) który uprawnia do zwiedzania w tym dniu ekspozycji wybranego Oddziału Muzeum Nadwiślańskiego, czyli na zamku jest do wyboru: zbrojownia, małe wystawa etnograficzna wraz z kolekcją fajansu holenderskiego lub krużganki.
Nam się udało i pozwolono zwiedzić cały zamek wraz z wystawami. Gdyby było inaczej - zapewne wybralibyśmy zbrojownię, a potem wyszłabym wściekła i rozgoryczona, bo zbrojownia jest malutka i właściwie nic sobą za bardzo nie reprezentuje..


Rowery musimy zdać do godz 17:45, szybko więc pedałujemy z powrotem do Kazimierza Dolnego.
Ostatni rzut okiem na zamek w Janowcu
a przed nami zamek i baszta w Kazimierzu

Oddajemy rowery i idziemy znów za zamek. Niestety zwiedzić go już nie możemy, turyści byli wpuszczani tylko do 13:30, wieczorem jest koncert i trwają przygotowania. Szkoda. Została nam tylko baszta.
Wstęp 2,50.

 Kazimierz Dolny w pełnej krasie
W kominy w oddali to Puławy:

Na koniec zamek w oświetleniu wieczornym:
Idziemy spać.

3 komentarze:

  1. Też byłem w Kazimierzu Dolnym w tym roku :) Ale ja za to zwiedzałem ten pierwszy zamek, a do drugiego nie zaszedłem.
    Ale zamek mi się podobał, zwłaszcza fakt, że jest taki biały ;) Bo zamki w mojej okolicy są głównie brązowe - kwestia kamieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja z tego samego powodu zachwycałam się zamkami na Jurze - takie bieluśkie!

      Usuń
    2. A, bo Ty też jesteś z Wrocka ;) Więc ta nasza okolica, to ta sama :P

      Usuń