poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Wielka Sowa 3

Święta, święta i po świętach. Tradycyjnie w lany poniedziałek pojechaliśmy na Wielką Sowę - wejście od Rzeczki było już opisywane w kwietniu 2009, więc się powtarzać nie będę, bo też i nic w przebiegu trasy na szczyt się nie zmieniło.




Pogoda w kratkę - czasem słońce, czasem deszcz (ale częściej deszcz a przez chwilę i mały grad). Jakby tego było mało padły baterie w aparacie przez co zdjęć mamy tylko kilka robionych komórką.

na szczycie:

Schodziliśmy szlakiem czerwonym w kierunku Przeł. Jugowskiej

z zamiarem zjedzenia obiadu w Schr. Zygmuntówka, jednak zaczęło nieprzyjemnie grzmieć więc na Kozim Siodle zawróciliśmy w kierunku 'Orła 'i 'Sowy'


Do 'Zygmuntówki' podjechaliśmy autem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz