sobota, 28 września 2013

Rudawiec i Kowadło

Trasa:
Bielice - Iwinka - Rudawiec - Iwinka - Przeł. Działowe Siodło - Przeł. Pod Działem - Bielskie Siodło - Brusek - Przeł. Trzech Granic - Klonowiec - Kowadło - Bielice




Nareszcie nie pada!
W piątkowy wieczór decydujemy się pojechać następnego dnia na wycieczkę . Wybór pada na Rudawiec w Górach Bialskich i Kowadło w Górach Złotych - wybór nieprzypadkowy, gdyż tylko te dwa szczyty pozostały nam do zdobycia w ramach zabawy w Koronę Gór Polski.
Przychodzi sobota, po 7 wyjeżdżamy z domu i o  9:45 parkujemy w Bielicach.
Zaczynamy od Rudawca, idziemy zielonym szlakiem
większy fragment trasy wielce błotnisty
ale na szczęście udaje się iść bokiem, a później trasa zmienia się w przyjemną leśną ścieżkę
którą dochodzimy do granicy obok górki zaznaczonej na mapie jako Iwinka. Tu skręcamy wraz ze szlakiem na prawo w stronę Rudawca.
 i po 10 minutach jesteśmy na szczycie :)
Równocześnie z nami nadchodzi grupa Czechów, więc robimy szybko zdjęcie i przechodzimy kawałek dalej usiąść na pieńkach napić się pysznej ciepłej herbatki z termosu i zjeść późne drugie śniadanie.
Po najedzeniu się wracamy pod Iwinkę.
Pogoda nam nawet dopisuje, choć niestety czuć już tą jesień w powietrzu, gdy słońce się chowa za chmury i powieje wiatr, to w dłonie robiło się chłodno
Przy Iwince nie skręcamy wraz ze szlakiem zielonym drogą którą przyszliśmy,
 
lecz  idziemy dalej prosto bez szlaku wzdłuż granicy. Ścieżka jest dobrze widoczna i uczęszczana zarówno przez pieszych jak i rowerzystów

 W pewnym momencie za plecami mamy piękny widok na Masyw Śnieżnika
a przed nami jednostajna płaszczyzna
Chcieliśmy przy okazji "zaliczyć" jeszcze Postawną, ale nie udało nam się zlokalizować szczytu, po drodze nie było nic, co by nam zasugerowało, że to już mniej więcej tu. Fakt, nie przygotowaliśmy się zbytnio do tej wyprawy, bo na necie można znaleźć wskazówki dotyczące szukania wierzchołka Postawnej, jednak nam one nie pomogły. Widocznie nie staraliśmy się należycie ;) ale wniosek z tego mamy taki, że jeśli w terenie nie widać konkretnego szczytu, to niewielka to strata ;)
W oczy elegancko za to rzuca się Brusek



Po drugiej stronie czubeczka wreszcie kolejny górski widok
Dochodzimy na Smrk (Hranicnik) przy Przełęczy Trzech Granic w 1:45 godz od momentu opuszczenia szlaku koło Iwinki.

Cała chatka i ławki zajęte, nie zatrzymujemy się. Przez moment chcemy jeszcze przejść się czerwoną ścieżką przyrod. na Smrk, ale droga robi się bagnista, wiec po 5 minutach wracamy i idziemy prosto na Kowadlinę szlakiem żółtym.
Mija nas spora grupka, każdy niesie reklamówkę pełną grzybów, a mnie łapie zazdrość, bo my mamy raptem 4 małe sztuki. Postanawiamy na chwilkę zboczyć do lasu, żeby nikt nie mówił, że nie próbowaliśmy ;)
... i po około pół godzince wracamy na szlak z siatą pełną grzybów :D
Tylko jak to nieść? Trochę mało wygodnie

15 minut już niesiemy tobołek, gdy mijamy znak na Klinovym V. - do Kowadła jeszcze 2 km. Nie jest źle ;)
Wydaje nam się jednak, że to było dużo więcej niż 2km..
Łączymy się z zielonym szlakiem, ostatnie podejście i fantastyczny widok na Bielice


i o godzinie 16:30 stajemy na Kowadle


Udało się! Koronę Gór Polski wg "Poznaj swój kraj" mamy zdobytą :D
Na szczycie wypijamy resztki herbaty, robię zdjęcie grzyba
i kończymy wyprawę, wracamy szlakiem zielonym do Bielic.

Jesteśmy zaskoczeni jak szybko się schodzi.
Ostatnie spojrzenie na Kowadło i pakujemy się do samochodu.
 W domu ważymy grzyby - wyszło ponad 5 kg!
:) 

mapka podglądowa trasy:

4 komentarze:

  1. Gratuluję ukończenia zdobywania KGP. Nam jeszcze trochę zostało. Dzisiaj padło na Wielką Sowę i Szczeliniec.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również gratuluję, jest się z czego cieszyć :) To teraz czeka Korona Europy ;D A grzybków szczerze zazdroszczę! :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyprawa :) tylko pozazdośić :) my tez zdobylismy rudawiec i kowadło ale jedno i drugie z bielic :) Fajną obraliście sobie trasę :) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za gratulacje :)
    teraz myślę o Kornie Sudetów ;)

    OdpowiedzUsuń