Pojechaliśmy na krótką wycieczkę mały spacer do Dusznik Zdroju pod Muflona.
Szliśmy dokładnie tą samą trasą co w lutym 2010 ( żółty szlak do schroniska, niebieski zejście do miasta), więc rozpisywać się niepotrzebnie nie będę.
Ekwipunek przygotowany więc można ruszać.
z sankami domowej roboty :)
idziemy do schroniska.
Ale zanim zaczniemy się wspinać pod górę
ŚMIGUS DYNGUS 2013: bitwa na śnieżki
Zjazd z górki na jabłuszkach o b o w i ą z k o w y
i mistrz drugiego planu ;)
Później w lesie zjazd na sankach
i zmęczeni ( zjazd super, gorzej że potem trzeba znów wczołgiwać się pod górę..) docieramy do Schroniska Pod Muflonem
Tam ciepła herbatka i pierogi dusznickie.
Wychodzimy ze schroniska - sypie śniegiem, piękne duże płatki
Ostatnie, ale najbardziej popisowe zjazdy na sankach:
ze skrzydełkami!
3godzinna wycieczka, a śmiechu było że hej! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz